Za moment Euro

Za moment Euro

Odbywające się w roku 2012 mistrzostwa Europy w piłce nożnej stanowią dla ich gospodarzy, a więc Polski i Ukrainy ogromne wyzwanie organizacyjne. Jednocześnie obu tym krajom dają niepowtarzalną szansę nakręcenie koniunktury gospodarczej. Nie właściwie takiej gałęzi gospodarki, która potencjalnie nie mogłaby skorzystać na tej imprezie. Biznesowe głowy pracują na najwyższych obrotach, aby szansę tę zwielokrotnić i wykorzystać. Specjaliści od reklamy dwoją się i troją opracowując kampanie reklamowe i maksymalnie dobrze opracowaną promocję Polski jako gospodarza Euro. Zacierają ręce hotelarze i restauratorzy w miastach, w których odbywać się będą mecze. Obroty finansowe w tym czasie mogą być rekordowe, ale i jakość oferowanej usługi nie może pozostawiać nic do życzenia. Niektóre hotele planują w ostatniej chwili uruchomienie salonów masażu i spa dla utrudzonych kibiców. Niestety, także na tę okoliczność, uaktywniają się domy publiczne i prostytucja we wszelkich odmianach. Prawdopodobnie specjaliści od kradzieży także obiecują sobie owocną „pracę” z biernym udziałem zagranicznych kibiców o zasobnych portfelach. Duża część biznesowych działań związanych z Euro skierowana jest di kibiców polskich. Telebimy w miastach, zorganizowane oglądanie meczów w klubach oraz niezliczona ilość gadżetów w narodowych barwach czeka właśnie na nich.