Uczyć się od lepszych

Uczyć się od lepszych

Polska należy do największych gospodarek w Unii Europejskiej. Według wskaźników za 20 lat osiągniemy poziom współczesnych Niemiec. Nie byłoby to najgorsze rozwiązanie, gdyż Niemcy to obecnie najbogatsze państwo w zjednoczonej Europie. Oczywiście, jeśli nic nie zahamuje naszego rozwoju. Będąc pośrodku nie można patrzeć się wstecz, trzeba czerpać przykład z lepszych. Dlaczego nie naśladujemy niemieckich rozwiązań? Przede wszystkim trzeba zmienić system edukacyjny. U nas nie każdy musi być magistrem czegoś tam. Trzeba powrócić do korzeni, uświadomić społeczeństwo, że w Polsce brakuje fachowców. Nie mamy spawaczy, murarzy. Od pozornego dobrobytu utwierdziliśmy się, że ta zawody są dla głupszych, tylko głupek może być fizolem czy robolem. Polskich fachowców natomiast wysoko ceni się w innych państwach. Zarabiają takie pieniądze o jakich niejednokrotnie mogą wyłącznie pomarzyć osoby zatrudnione na stanowiskach średniego szczebla. W Niemczech funkcjonują szkoły zawodowe, które przygotowują młodych ludzi do konkretnych specjalizacji. Nie każdy musi być kolejnym Davincim. Z kolei według oficjalnych danych aż 99 procent niemieckich absolwentów szkól zawodowych znajduje zatrudnienie. U nas z kolei wśród osób do 30 roku życia panuje niemal 30 procentowe bezrobocie. Niemcy zostawiły Polskę daleką w tyle. Zapomnijmy o tym , że ich dogonimy za 20 lat.