Czy media kreują kryzys?

Czy media kreują kryzys?

Kryzys. To ulubione i najczęściej wykorzystywane słowo w mediach. Pojawia się w prasie, portalach internetowych, radiu, telewizji. Pada z ust dziennikarzy, ekspertów, polityków, pracodawców. Jednak czy ów kryzys nie uległ przedawnieniu. W czasie globalnej recesji trzeba podejmować natychmiastowe kroki. Dzień zwłoki i bez czynności może przynieść poważne skutki. W kryzysie zmieniają się zasady gry. Państwo wykazuje większy interwencjonizm. Nie inaczej z pracodawcami. Na czas dostają nieformalne, nowe przywileje. Muszą myśleć o podstawowej zasadzie kapitalizmu. Największy zysk najmniejszym nakładem. Trzeba redukować koszty pracy. Odbija się to na pracownikach. Są najczęściej zwalniani lub aby zachować stanowisko godzą się na mniejszą pensje. Nie ma mowy o nadgodzinach. Człowiek godzi się na to. Nie chce stracić pracy. Lęk przed zwolnieniem ma poważne konsekwencje dla zdrowia. Budzi stres, a to odbija się na sercu, żołądku. Jednak pracodawcy mają tendencje do nadużywania swoich prerogatyw. Pojawia się nie normowany czas pracy, często za darmo. Studenci, absolwenci pracują za darmo, aby zdobyć doświadczenie. Spadają stawki za usługi. Pracodawcy, aby nie płacić ubezpieczeń wolą zatrudniać na czarno lub proponują umowy śmieciowe. Tak czy inaczej w najgorszej sytuacji jest pracownik, traci prawa i bywa wykorzystywany.