Za i przeciw samozatrudnieniu

Za i przeciw samozatrudnieniu

Pracodawcy alarmują, że w Polsce rosną koszty pracy, które pochłaniają nawet ponad 40 wynagrodzenia brutto, co odbija się negatywnie na wysokości zarobków. Zatrudnienie na etat sprawia, że pracodawcy przybywa biurokratycznych obowiązków, komplikuje też sam proces zatrudnienia. Faktem jest, że przyjmując do pracy, firma musi wystawić, a następnie gromadzić co najmniej kilkadziesiąt dokumentów, z których znaczna część stanowi zbędną biurokrację. W ten sposób pojawia się kolejny argument przeciwko podpisywaniu z pracownikiem umowy o pracę, bo bardziej korzystne jest zatrudnienie zleceniobiorcy. W ten sposób rośnie grupa pracowników, którzy nie mają stałego stanowiska w ramach firmy, ale pracują na zasadzie samozatrudnienia. Jest to sytuacja, w której osoba fizyczna podejmuje działalność gospodarczą na własny rachunek, własną odpowiedzialność i na własne ryzyko. Dzięki temu firm uciekają przed składkami ZUS i innym obciążeniami składającym się na koszty pracy. Można taki stan nazwać wymuszoną przedsiębiorczością, która dotyczy już 2,24 mln pracowników w Polsce. Wiele osób samozatrudnionych wciąż świadczy usługi dla poprzedniego pracodawcy i jest to po prostu alternatywna forma zatrudnienia. Jednak większość takich pracowników jest zadowolona ze swojej sytuacji i deklaruje, że zrobiło to dobrowolnie.